Ekologia to trend, który szturmem podbija światowy rynek. Powoli wkupuje się w niemal każdą dziedzinę naszego życia. Obecnie możemy jeść ekologiczne jedzenie, jeździć eko samochodem, a nawet nosić ekoubrania. Jednak w świecie mody to zjawisko jest dużo bardziej skomplikowane, niż mogłoby się wydawać, ponieważ okazuje się, że wcale nie oznacza rezygnacji z ulubionych trendów i marek. Jak uczestniczyć w ecofashion nie nosząc sałaty zamiast torebki, o tym poniżej.
Eco rewolucja
Chyba właśnie w ten sposób można nazwać fenomen, który z prędkością światła rozprzestrzenia się na całym świecie. Bycie eko nie kojarzy się już wyłącznie z hipisami i kwiatowymi dziećmi, ale z największymi światowymi markami. Jak się okazuje, w związku ze stale pogarszającym się stanem środowiska naturalnego, rynek fast fashion dostał panicznej czkawki i musiał w jakiś sposób zareagować na trend, który może na zawsze zniszczyć nie tylko planetę, ale również popyt i podaż w modowym świecie. Coraz więcej marek zdecydowało się na produkcje linii sustainable i conscious, by bronić się przed drastycznie spadającą liczbą konsumentów. Na całym świecie wzrasta ilość wegańskich fashion weeków, które prezentują ubrania zgodne z polityką zrównoważonej konsumpcji, w momencie, kiedy noszenie prawdziwych futer stało się symbolem środowiskowej profanacji.
Będę jeździć rowerem i zostanę weganką…
Na co dzień każdy z nas, lepiej bądź gorzej, może pozytywnie wpłynąć na środowisko naturalne. Nie musimy od razu rezygnować z radości posiadania pięknych ubrań, wystarczy jedynie lepiej dobierać źródła, z których je pozyskujemy. Zrównoważona moda, choć brzmi świetnie, nie jest dla każdego. Przyzwyczailiśmy się do tanich i ogólnodostępnych ubrań, które stanowią kompletne przeciwieństwo przedstawionej ideologii. Moda sustainable, mimo że w zamyśle ma stanowić alternatywę dla popularnych sieciówek, nie jest aż tak ogólnodostępna. Problem nie polega wyłącznie na lokalizacji, większość sklepów dostępna jest wyłącznie online, ale również na cenach. Ubrania produkowane są z tzw. ekologicznej bawełny lub materiałów pochodzących z recyklingu, które są dużo droższe. Poza tym conscious fashion bierze również pod uwagę sytuacje pracowników. Dzięki temu osoby zatrudnione w szwalniach otrzymują godziwą zapłatę oraz pracują w lepszych warunkach. W związku z tym wzrasta również cena kupowanych przez nas ubrań. To wspaniała i godna wsparcia inicjatywa, jednak jeśli Twoje fundusze nie pozwalają Ci na zbytnie modowe szaleństwa istnieją również inne rozwiązania.
Gdy brakuje Ci pieniędzy
Jeśli nie stać Cię na modę sustainable prosto z internetowych półek, zawsze możesz zacząć działać lokalnie. Świetnym rozwiązaniem są sklepy second-hand, które oferują szeroki wybór unikatowych ubrań o niecodziennych wzorach i kolorach. Styl vintage utrzymuje się w świecie mody już od paru dobrych sezonów i nie zapowiada się, żeby miał zniknąć w najbliższym czasie. Poza tym to tanie rozwiązanie, które pozwoli Ci na zabawę modą i stylizowanie nieoczywistych znalezisk. Jeśli klimat lumpeksów za bardzo do Ciebie przemawia, możesz poszukać odbywających się w Twojej okolicy clothes swap, które polegają na wymianie ubrań. Zabierzesz ze sobą rzeczy, których już nie nosisz i daj im drugie życie. Warto pamiętać, że w internecie możemy znaleźć coraz więcej internetowych sklepów vintage, więc jeśli jesteś zwolenniczką zakupów online, ale nie chcesz wydawać milionów, być może jest to idealne wyjście dla Ciebie.